Dziury, przez które wycieka Twój budżet na reklamę

Marek Szydełko
18.03.2020

Budżetowanie kampanii reklamowej to trudny proces, który wymaga dogłębnej analizy potrzeb swojego biznesu, możliwości finansowych firmy oraz preferowanych narzędzi marketingu online. Prawdziwe problemy zaczynają się jednak w momencie, gdy kampania jest już uruchomiona, ale zwrot z niej nie jest w ogóle satysfakcjonujący. Często wina leży po stronie dziur, przez które swobodnie wycieka ciężko odłożony budżet. Gdzie ich szukać? Oto najczęstsze lokalizacje.

Strona internetowa

Każdą kampanię reklamową online kierujemy na jakąś stronę – czy to specjalnie przygotowany landing page, czy sklep www, czy po prostu witrynę wizerunkową marki. Moment, w którym użytkownik zachęcony reklamą wchodzi na stronę jest kluczowy. Jeśli witryna prezentuje się słabo, jest nieintuicyjna, trudno się po niej poruszać, godzi w wizerunek przedsiębiorstwa, jest uboga pod względem treści, chaotyczna graficznie itd., to kliknięcie w reklamę będzie puste – czyli nie nastąpi żadna konwersja.

Co więcej: użytkownik będzie mieć świadomość marki (być może ją zapamięta), ale będzie ona funkcjonować w negatywnym kontekście, a więc straty są podwójne.

Kampania SEO

Źle zaplanowana i prowadzona kampania SEO tworzy ogromną wyrwę, przez którą wyciekają pieniądze na marketing. Wszystko zaczyna się już na etapie przypadkowego dobrania słów kluczowych. Bardzo często jest tak, że firmy zupełnie niepotrzebnie walczą o wysokie pozycje na najbardziej konkurencyjne, a więc i najdroższe frazy, choć z góry wiadomo, że nie mają żadnych szans w starciu z dużo bogatszą konkurencją. Takie działanie przypomina kopanie dziury w żwirowym podłożu: będzie się ona stale obsypywać, generując dodatkową pracę i wysokie koszty.

Źle zoptymalizowana kampania reklamowa

Chodzi tutaj między innymi o ustalenie zbyt niskich stawek lub niedostatecznie precyzyjne wskazanie grupy docelowej. W efekcie reklama może się wyświetlać zupełnie przypadkowym osobom, które i tak nigdy nie zostaną klientami marki, bo ich na to nie stać, nie interesują się takim zakresem usług/produktów, mieszkają zupełnie gdzieś indziej (w przypadku reklamy biznesu lokalnego) etc.

Ponadto pieniądze mogą wyciekać przez brak systematycznej optymalizacji kampanii w zależności od osiąganych efektów oraz zmian preferencji grupy docelowej. Kampania, która rok temu przynosiła kokosy, dziś może być kulą u nogi i niepotrzebnie drenować budżet.

Słaba marka

Silne marki mogą sprzedawać dużo nawet bez wielkich kampanii reklamowych. Słabe nie osiągną niczego, choćby zainwestowały grube pieniądze w marketing. Na końcu klient podejmuje decyzję zakupową na podstawie nie tylko ceny czy prezentacji produktu, ale także swojego stosunku do marki. Jeśli jej nie ufa, budzi ona w nim negatywne emocje, w jego ocenie jest niewiarygodna, pójdzie do konkurencji.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie