Piracenie fontów, czyli bardzo poważny problem w świecie projektowania grafiki

Krzysztof Jagielski
17.02.2020

Fonty, czyli po prostu rodzaje czcionek, to podstawowe narzędzie pracy grafika. Wykorzystuje się je na każdym kroku: przy projektowaniu logotypu, wizualizowaniu sloganu marki, projektowaniu layoutu strony internetowej czy papeterii. Nie jest żadną tajemnicą, że większość grafików korzysta tutaj z gotowców, czyli fontów, które można kupić lub nawet wziąć je sobie za darmo. Szczególnie ryzykowne jest to drugie rozwiązanie. Tysiące firm korzysta z fontów, które zostały spiracone, czyli świadomie lub nie – ukradzione. Co gorsza, prawdopodobnie żaden spośród tych przedsiębiorców nie zdaje sobie sprawy, że łamie czyjeś prawa autorskie. To poważny problem, któremu bliżej przyglądamy się w naszym artykule.

Dlaczego zawodowi graficy korzystają z gotowych fontów?

To proste: bo jest taniej. Praktycznie każdy klient czy to agencji reklamowej, czy freelancera, oczekuje atrakcyjnej ceny za usługę projektowania grafiki. Oszczędzić można właśnie na fontach. Zakup gotowej czcionki jest wielokrotnie tańszy, niż opracowanie autorskiego projektu od podstaw.

Inny powód: czas. Korzystając z gotowych fontów można znacznie szybciej zakończyć projekt i przekazać go klientowi.

Wreszcie: jakość. Wybór gotowych fontów jest ogromny, a wiele z nich prezentuje na tyle dobrą jakość, że wymyślanie prochu na nowo mija się z celem. Z punktu widzenia grafika lepiej jest więc skupić się na np. sygnecie marki, zamiast „babrać” z fontami, skoro efekt wcale nie musi być zjawiskowy.

Uczciwe korzystanie z gotowców vs. piracenie

Profesjonalne agencje reklamowe mają dostęp do komercyjnych baz fontów – płacą za to, dzięki czemu mogą w pełni legalnie korzystać z gotowych projektów i udostępniać je swoim klientom. Nie ma w tym nic niestosownego czy tym bardziej nielegalnego.

Zupełnie inaczej wygląda to w przypadku fontów, które teoretycznie są udostępniane za darmo. Jak pewnie wiesz, za darmo nie ma nic, a już na pewno nie w biznesie. Dlatego twórca fontu zwykle reguluje sposób wykorzystania swojego projektu w licencji. Nawet jeśli jest ona darmowa, to w 99 przypadkach na 100 nie można będzie użyć fontu dla celów komercyjnych, czyli np. projektowania logo dla firmy.

Jeśli projektant, który realizuje pracę dla swojego klienta, nie zwróci na to uwagi lub – co gorsza – zignoruje zapisy licencji, złamie prawo autorskie i narazi na to samo swojego zleceniodawcę. W skrajnym przypadku może się okazać, że firma posługuje się np. logotypem, którego istotna część (czcionka) została skradziona. Grozi to poważnymi konsekwencjami, włącznie z nakazem zaprzestania używania znaku marki oraz zapłaceniem zadośćuczynienia dla pierwotnego autora.

Aby uniknąć takiego scenariusza w pierwszej kolejności trzeba poznać rodzaje licencji, jakie obowiązują w kategorii gotowych fontów. Przeczytasz o tym w osobnym artykule na naszym portalu.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie