Wiesz, czym jest UX? W wolnym tłumaczeniu są to różne doświadczenia użytkowników stron internetowych, które pozwalają im bez trudu odnaleźć się na każdej witrynie, bez względu na jej treść. Czyli: wchodzi na jakąś stronę, wertujesz jej zawartość i spodziewasz się, że po kliknięciu w logo wrócisz na stronę główną. Jeśli jest to niemożliwe, wpadasz w konsternację i jest to klasyczny przykład błędu przeciwko UX. Warto wiedzieć, że tego typu lapsusy mają ogromne znaczenie dla skuteczności działań content marketingowych.
Wiele firm inwestujących w content marketing popełnia klasyczny błąd polegający na wierze, że jedynym wyznacznikiem skuteczności kampanii jest wzrost liczby odwiedzin na stronie. To nie do końca prawda. Liczy się przede wszystkim jakość tego ruchu, czyli chociażby liczba pozyskanych leadów, komentarzy oraz zapytań przez formularz kontaktowy.
Co wpływa na to, czy ruch będzie pusty czy wartościowy? Oczywiście przede wszystkim jakość contentu. Użytkownik wchodzi na stronę zachęcony informacją znalezioną w wyszukiwarce (np. atrakcyjnym tytułem artykułu wyświetlonym w odpowiedzi na jego zapytanie). Spodziewa się, że znajdzie na stronie wartościowe informacje. Jednak nawet wysoki poziom merytoryczny nie skłoni go do poświęcenia kilku cennych minut życia na przeglądanie chaotycznej, źle wyglądającej strony.
Kiedy wchodzisz na stronę czy blog firmy zajmującej się florystyką, to pewnie robisz to po to, aby dowiedzieć się czegoś o układaniu bukietów i doborze kwiatów na wesele. Niekoniecznie w danej chwili interesują Cię przekonania polityczne właściciela czy jego opinia na temat przyczyn spóźniania się wiosny. Jednak takie – nomen omen – kwiatki się zdarzają.
Podany przykład jest przerysowany, jednak często jest tak, że firmy podejmują tematy niezwiązane z ich działalnością. Dlaczego? Ponieważ chcą pozyskać ruch. Publikują więc wpisy na nośne tematy, stosują tzw. clickbaitowe tytuły (czyli „klikające się”, kontrowersyjne, tajemnicze) i w ten sposób tak naprawdę niszczą swoje działania content marketingowe. Ruch rośnie, ale jego jakość dramatycznie spada.
Nawet chcąc zdobyć konkretne informacje w formie np. artykułu na blogu, oczekujesz przyjemnych doznań estetycznych. Wiele firm o tym zapomina i kompletnie nie dba o wygląd swoich stron czy blogów. Przestarzałe witryny często są tak odpychające, że przeciętny użytkownik zamknie okno zanim jeszcze zdąży zapoznać się ze wstępem do artykułu. Dlatego jeśli chcesz na poważnie prowadzić działania content marketingowe, zadbaj wcześniej o jakość strony, na którą będziesz kierować ruch.
Czytelnikowi spodobał się artykuł na jakiś temat i chętnie przeczytałby kolejny. Zaczyna szukać i... daje sobie spokój. Odpowiednia nawigacja jest szczególnie ważna w przypadku bloga. W tekście powinny się znajdować linki wewnętrzne i zewnętrzne (ważne też dla pozycjonowania), a pod artykułami propozycje przejścia do kolejnych wpisów. To nie tylko ułatwia odnalezienie się na stronie, ale także przytrzymuje na niej czytelnika.
Ten błąd trudno zrozumieć. Już ponad połowa internautów przegląda sieć z poziomu swoich urządzeń mobilnych. Będzie ich coraz więcej, dlatego każda firma musi dostosować swoją stronę do małych wyświetlaczy. Wyobrażasz sobie czytanie artykułu na blogu (nawet bardzo interesującego) z ciągłym powiększaniem i zmniejszaniem ekranu? To bez sensu i nikt nie ma w sobie tyle cierpliwości. Dlatego przed rozpoczęciem publikacji wpisów np. na blogu firmowym, koniecznie trzeba zadbać o responsywność strony.
Nawet jeśli dziś nie popełniasz tych błędów, to i tak staraj się na bieżąco analizować ruch na swojej stronie i sprawdzać, czy przypadkiem nie pojawiły się na niej elementy odpychające użytkowników. W content marketingu najważniejsza jest treść, ale nie można zapominać o odpowiedniej formie. W końcu jesteśmy w Internecie.
Redakcja Reklama Kontakt Nasze portale i blogi
Wszelkie prawa zastrzeżone | Dział tematyczny Mindly.pl | Zasady korzystania & Polityka prywatności
