Klasyczny dylemat: domena z myślnikiem czy bez? Pomagamy podjąć decyzję

Maciej Piwowski
26.06.2018

Zgodzisz się ze stwierdzeniem, że nazwa domeny jest bardzo ważnym elementem wizerunkowym marki. W zdecydowanej większości firmy umieszczają w niej swoje nazwy własne, rzadziej decydują się na wykupienie domeny generycznej (np. www.buty.pl), bo takich po prostu już brakuje. Co jednak zrobić w sytuacji, gdy nazwa firmy jest dwuczłonowa? Zastosować myślnik, a może z niego zrezygnować? Dylemat jest poważniejszy, niż mogłoby się wydawać. Ten poradnik pomoże Ci go rozwiązać.

Kiedy myślnik ma sens?

Zdecydowanie wtedy, gdy nazwa domeny jest bardzo długa i trudna do przeczytania w momencie zapisania jej ciągiem znaków. Przykładowo: masz firmę, która zajmuje się produkcją przęseł ogrodzeniowych. Mógłbyś więc wykupić domenę www.przeslaogrodzeniowekowalex.pl. W takiej sytuacji możesz od razu założyć, że większość klientów będzie błędnie wpisywać adres.

Stosując myślnik (www.przeslaogrodzeniowe-kowalex.pl) poprawia się czytelność adresu, co nie zmienia jednak faktu, że nadal nie wygląda on zbyt atrakcyjnie (lepsze byłoby samo www.kowalex.pl). Myślniki przydają się więc w dość rzadkich sytuacjach, choć zawsze warto tak pokombinować z nazwą domeny, aby ich stosowanie nie było konieczne.

Myślnik w nazwie domeny bardzo często stosuje się też z prozaicznego powodu. Po prostu nazwa jest już zajęta. Wówczas zamiast www.jankowalski.pl firma wybierze www.jank-kowalski.pl, co na pierwszy rzut oka prezentuje się nieźle, ale w rzeczywistości znacznie utrudnia zbudowanie zasięgów w sieci. Zawsze bowiem będzie istnieć ryzyko, że klienci będą omyłkowo trafiać na stronę www innej firmy o podobnie wyglądającym adresie.

Myślniki na cenzurowanym

O marginalizacji adresów stron zawierających myślnik (z badań wynika, że witryn z końcówką .pl i z myślnikiem w nazwie jest mniej niż 15%) zadecydował jeden istotny fakt: rozwój rynku urządzeń mobilnych. Ponieważ już grubo ponad połowa użytkowników sieci zapoznaje się z ofertami firm za pośrednictwem smartfonów, posiadanie prostego do wpisania adresu www stało się ważniejsze niż kiedykolwiek.

Ekrany urządzeń mobilnych są małe. Do tego nie zawsze automatycznie rozwijane klawiatury dotykowe umożliwiają łatwy dostęp do myślnika i innych znaków spoza alfabetu. Jeśli domena zawiera myślnik, staje się mniej przyjazna dla użytkownika, a to poważny problem.

Jeśli nie możesz się zdecydować

Rozumiemy, że dla wielu przedsiębiorców posiadanie myślnika w nazwie domeny jest kwestią czysto estetyczną lub biznesową. Jeśli firma ma dwuczłonową nazwę, to aż prosi się, by rozdzielić oba wyrazy myślnikiem. Udowodniliśmy jednak, że nie zawsze będzie to korzystne.

Nic natomiast nie stoi na przeszkodzie, abyś zarejestrował dwie domeny: jedną z myślnikiem i drugą bez. Koszt jest marginalny, dlatego w sytuacji, gdy nie możesz się zdecydować na żadną wersję, warto pójść właśnie w tym kierunku. Zleć wykonawcy strony ustawienie przekierowania między adresami. Po czasie możesz ocenić, która domena jest częściej wpisywana w pasek przeglądarki przez klientów. To prosta procedura testowa, która pozwoli Ci ostatecznie pozbyć się „myślnikowego” dylematu.

Zgłoś swój pomysł na artykuł

Więcej w tym dziale Zobacz wszystkie